Opakowanie zawiera zestaw elementów żywicznych przygotowany przez firmę BLACK DOG przeznaczony do waloryzacji modeli plastikowych pojazdów wojskowych w skali 1:35.
Oferowane akcesoria pasują do następujących modeli:
Cromwell
W opakowaniu znajdują się elementy żywiczne oraz (jeżeli zdjęcia nie stanowią inaczej) elementy fototrawione, zgodnie z zamieszczonymi zdjęciami podglądowymi.
Elementy żywiczne idealnie zastępują ich plastikowe odpowiedniki. Wyróżniają się o wiele większą szczegółowością, szczególnie w dużych skalach.
Do klejenie elementów metalowych oraz żywicznych należy używać kleju cyjanoakrylowego. Elementy metalowe można również łączyć ze sobą przy pomocy lutownicy. Należy pamiętać, że elementy żywiczne są szczególnie wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne, dlatego też należy szczególnie uważać w czasie ich obróbki.
Jeżeli jesteś zainteresowany innymi elementami waloryzującymi do danego modelu, zachęcamy do skorzystania z szerokiej oferty akcesoriów metalowych, w tym elementów fototrawionych oraz luf, gąsienic, lin holowniczych oraz plastikowych figurek.
Na wstępie muszę zganić producenta. Produkt przychodzi w kartonowych pudełku, po którym wewnątrz hasają sobie tak sobie zabezpieczone żywiczne elementy, które jak wiemy są raczej dość kruche. W taki oto sposób otrzymałem połamane uchwyty kanistrów. Nie wiem czemu, może stało się to na produkcji albo producent jest przezorny i dodał drugą taką samą ramkę z tymi uchwytami, także udało mi się uzbierać 4 całe sztuki. Co dalej? Niestety nie będzie pozytywnej laurki. Cała wieża Cromwella była w bąblach powietrza. Szczególnie widać to było na płaskich elementach pancerza. Przez to musiałem bawić się długim godzinami na wycinanie i szpachlowanie elementów żywicznych przy użyciu części z oryginalnego zestawu. Ostatecznie elementy dodatkowe wyglądają bardzo dobrze, co oczywiście na plus. W opakowaniu brak JAKIEJKOLWIEK instrukcji, co dla mnie jest nieakceptowalne, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że elementów w zestawie było naprawdę sporo. Szczególnie przy dopasowywaniu żywicznego przodu kadłuba, miałem dużo problemów z odpowiednim wycięciem plastiku i dopasowaniem żywicy. Bez jakiejkolwiek informacji i ilustracji robiłem to na oko i dostałem kilka bardzo dużych szpar, które później trzeba było szpachlować. Zestaw oceniam na dostateczny, albo jeszcze niżej. Efekt końcowy jednakże może podciągnąć ogólną ocenę o stopień. Tak o już jest z żywicami.