Zestaw proponowany przez firmę IBG zawiera plastikowy model do sklejania polskiego czołgu 7TP w skali 1:35 z pełnym wnętrzem i przedziałem silnikowym.
Elementy plastikowe należy wyciąć z ramek, dopasować oraz skleić zgodnie z dołączoną instrukcją montażu. Po sklejeniu należy pomalować farbkami modelarskimi zgodnie z proponowanym schematem malowania, który znajduje się również w instrukcji. Należy pamiętać, że niektóre elementy wymagają malowania jeszcze przed sklejeniem. Następnie należy nanieść dołączone do zestawu kalkomanie zgodnie z oznaczeniami lub grafikami.
W zestawie znajdują się następujące elementy:
Instrukcja montażu.
Ramki zawierające części plastikowe.
Części fototrawione
Arkusz z kalkomanią.
EDYCJA LIMITOWANA ZAWIERA DODATOWO:
Metalową lufę
Zestaw figurek polskich czołgistów firmy Mini Art
Wszystkie elementy spakowane są w przeźroczyste woreczki foliowe.
Zestaw NIE zawiera farb i kleju.
Podstawowe elementy warsztatu modelarskiego, któe mogą okazać się pomocne w czasie pracy przy modelu:
Cążki do wycinania elementów plastikowych.
Nożyk modelarski.
Pilnik lub papier ścierny.
Klej do modeli plastikowych.
Pędzelek lub aerograf.
Farby modelarskie.
Jeżeli nie masz pewności jakie akcesoria lub kolory farb wybrać do tego konkretnego modelu napisz do nas, chętnie pomożemy.
Plastik znika na myśl o kleju ,spasowanie elementów takie jak by każdy element był z innego modelu gąsienice kruszą się w palcach a cz,C13 przyszła złamana
0 z 1 ludzi uznało tą recenzję za pomocną.
Oceń
Marcin Ś2022-08-16
NIgdy więcej IBG
Model z założenia bardzo ciekawy i odwzorowany z dbałością o najmniejszy detal. Ale... Plastik jak z torebek z Biedry. Rozpuszcza się od samego pomyślenia o klejeniu. Po nałożeniu kleju w moment znikały wszelkie "znaczniki" czy też "zamki" stabilizujące np. elementy podwozia w jedynie słusznej pozycji. Także wszelkie pasowanie elementów nieoczywistych wywoływało poty na mym obliczu. Przyzwyczajony to Tamiya skleiłem gąsięnice jak w poprzednich modelach: złożyłem i posmarowałem klejem. Przysięgam,nie nawaliłem go za dużo! Po chwili gąsienice zmieniły się w gumę, jaką po przeżuciu moja prywatna córka przykleja gdziekolwiek. Żeby zaczęło to znów przypominać gąsienice dokonałem cudów z kitem i lakierem niczym blacharz z zaprzyjaźnionego warsztatu. Poza tym chciałbym poznać człowieka, który wydumał tyle elementów fototrawionych. Najwidoczniej typ nie miał co robić w piątkowe wieczory i wymyślał kolejne rzeczy. Szczególnie takie grubości włosa i długości 0,5 mm. Musze przyznać, że jak w końcu się z tym wszystkim uporałem, to model wygląda bardzo zacnie. Jak ktoś lubi rozrywki typu zamki z zapałek itd, to polecam. Ja wrócę do poczciwej Tamki. I ostatnia rzecz: bonus w postaci załogi. Nie będę się uzewnętrzniał co do jakości odlewów. Producent po prostu mógł dać arkusz plastiku i nożyczki z instrukcją "zrób to sam". Ja natomiast chciałbym poznać guru, który wsadzi kierowcę na jego miejsce w czołgu. Mnie to przerosło i zaproponowałem rozwiązanie "kierowca właśnie wychodzi z czołgu przez właz". Nawet nieźle wyszło.
0 z 1 ludzi uznało tą recenzję za pomocną.
Oceń
Rafał L2021-12-16
Nie wiem, czy kupię kolejny model od IBG
Być może trafiłem na wadliwy model i żałuję, że nie sprawdziłem elementów przed konstrukcją (ale wiadomo jak jest, chce się od razu kleić). Na kilku wypraskach jakby zabrakło plastyku - dwie nóżki siedziska kierowcy po prostu nie istniały, elementy pierścienia wieżyczki i skrzynki na amunicję miały głębokie zagłębienia (jakby podczas iniekcji utknął w wyprasce pęcherz powietrza?), kilka elementów na wyprasce było wygiętych i krzywo wymodelowanych. Bardzo kontrastuje to z ogólnym poziomem odwzorowania szczegółów, który jest wysoki (nity, drobne otwory, delikatne krawędzie). Metalowa lufa ostatecznie mi się nie przydała, bo hamulec wylotowy okazał się wadliwy (po jednej stronie był cienki jak papier i rozdarty, czego w ogóle nie było widać przed wyjęciem go z opakowania). Figurki są OK - twarze i dłonie najlepiej świadczą o ich jakości, chociaż było dużo niechcianych wypływek do obrobienia. Instrukcja jest... inna, niż przyzwyczaiła mnie Tamiya i Eduard, moim zdaniem na gorsze: brak informacji historycznej o czołgu, kolory elementów wnętrza są przedstawione tylko na jednej stronie (brak oznaczeń kolorów elementów na poszczególnych krokach), kolejność kroków niejednokrotnie komplikuje montaż.
4 z 4 ludzi uznało tą recenzję za pomocną.
Oceń
Robert2021-03-10
Farby
Numery farb masz na filmiku, na pierwszej stronie instrukcji. Na stopklatce spokojnie mozna spisac ;)